czwartek, 31 października 2013

Dwoje dzieci mam!




          I w jednym i w drugim moja krew (przynajmniej jakaś część) płynie! Urszula nasza poleciała do męża swego, a ja piastuję jej młodszego mężczyznę - uwielbiam. Słodki on, przytulak jakich mało. Przy nim Antuan nauczył się zazdrości (!).


 Mój młodszy

 Mój "pożyczony"




          Śpią teraz te maluchy moje (a jakże, pozwalam sobie - teraz są oba moje^^). Słodycze, patrzę na nich i tęsknię do nowego. Nie mogę się doczekać. 


          Lekcja pierwsza podwójnego macierzyństwa:

Kiedy asystujesz przy kąpieli dwóch rozrabiaków - ubierz strój kąpielowy. Inaczej Twoje dresy, skarpetki i koszulka same takowym się staną.  








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad. Śmiało, komentuj!