czwartek, 4 sierpnia 2016

Kiedy WIRTUAL staje się REALEM




           W któryś z poprzednich weekendów miałam nieopisaną przyjemność spotkać się z dziewczynami, z którymi, rzekomo, miałam się znać tylko wirtualnie. Pisałam z resztą kiedyś o tym. Wiecie, tworzenie grupy na fejsie, nawet całkiem fajnej i otwartej nie musi do niczego zobowiązywać. A jednak nas zobowiązało. Zachęciło. Pyk i już. Masz ochotę poznać jedną, potem każdą kolejną osobę. 


wtorek, 31 maja 2016

Urodziny #nicminiewisi we Wrocławiu




         Pierwsze takie wydarzenie, które z pewnością zapamiętam na długo. Rok akcji promującej poprawne noszenie. Impreza z tortem, festiwal noszenia, bliskości, wszędzie pełno dzieci i rodziców. Wow. WOW!



          Wróciliśmy wczorajszym popołudniem (matka dwójki dzieci nie ogarnia i pisanie jednego postu przedłużyła... znacznie^^), festiwal był w sobotę, a ja jeszcze jestem pełna emocji po wydarzeniu. Zamykam oczy i widzę rozwieszone chusty, dziesiątki zamotanych rodziców, wszędzie hasztagi. Wspaniała atmosfera udzieliła się mi już na samym początku i trzyma nadal. Zawsze wiedziałam, że noszenie jest spoko!



wtorek, 3 maja 2016

Festiwal endorfin podczas majówki




Wszystko zamotane!







Majówka, majówka i po majówce

        Majówka  majówką, nie powiem, było miło, a nawet mega miło - rodzina, trochę słońca, ptaków trele, wybuchnięta zieloność lasu, pyszne jedzenie i nawet noc w SPA (matka matkę zrozumie^^). Ale zaraz, zaraz... Wcale nie taka "majówka majówką"! Było bardzo miło i cieszę się, że mogłam spędzić czas w taki a nie inny sposób. Wyciskam szczęście jak cytrynę i skupiam się na tym co najlepsze. Nic się nie zmieniło, "cierpię" niezmiennie na #syndrompollyanny ;)

czwartek, 24 marca 2016

Wigilia mojego święta





           Tak się złożyło ze Świętami Wielkanocnymi w tym roku, że dziś, w Wielki Czwartek obchodzę wigilię . Trzy lata temu był przeddzień urodzin Antuana.



środa, 20 stycznia 2016

ZaMotane pogaduszki za nami





          W niedzielę spotkałam się z moimi rodzicami-uczniami i ich maluchami w Kawiarni Rodzinka Caffe w Będzinie. To był świetny pomysł aby organizować takie małe, wyjątkowe zloty. Czuję, że jestem potrzebna i czuję, że daję radość innym - nie ma innej możliwości: chusty wiążą!


mamotka doradca