czwartek, 4 sierpnia 2016

Kiedy WIRTUAL staje się REALEM




           W któryś z poprzednich weekendów miałam nieopisaną przyjemność spotkać się z dziewczynami, z którymi, rzekomo, miałam się znać tylko wirtualnie. Pisałam z resztą kiedyś o tym. Wiecie, tworzenie grupy na fejsie, nawet całkiem fajnej i otwartej nie musi do niczego zobowiązywać. A jednak nas zobowiązało. Zachęciło. Pyk i już. Masz ochotę poznać jedną, potem każdą kolejną osobę.