wtorek, 18 listopada 2014

Moja ulubiona lista muzyczna do pracy kreatywnej? Dzień 2.




         Jestem nudziarą. Wielką. Już wczoraj martwiłam się co ja tutaj dziś napiszę w temacie drugiego dnia wyzwania blogowego.


Fotografia by moja koleżanka z uczelni - Kinga <3




          Nie tworzę kreatywnie. Nie szyję, nie maluję, gotowanie to codzienność przecież. Ło mateczko, ło mateczko, kłamać mam? Stworzyć piękną listę, która rzeczywiście mogłaby zainspirować mnie do pracy twórczej? Ej, no nie!


         Siedzę i myślę, skaczę po moim dysku D, wpadłam na zdjęcia. Odbiegam myślami od tematu dzisiejszego postu i co? I olśniło mnie. Napiszę Wam jakie dźwięki lubię. Ale to nie będzie lista muzyczna. Trochę przerobię odpowiedź - muzyka, która nie inspiruje mnie do pracy kreatywnej, ale do radości i optymizmu!



        I co to będzie? Dźwięki natury! O tak! Świergot ptaków, których - rzecz jasna i prosta - nie umiem gatunkami posegregować, szum drzew kiedy leżakuję na kocu nad jeziorem czy na działce, chlupot wody ze strumienia, nawet fale Bałtyku pomimo braku szczególnego uczucia do naszego morza. Słyszysz? Hu-hu-hu w parku na Podlesiu jakiś ptak wzywa hu-hu-hu. Dźwięk z dzieciństwa. Uśmiecham się na samą myśl:)



           Chciałam kiedyś na łyżworolkach ze słuchawkami w uszach objechać Pogorię. Bzdura! pomimo listy muzycznej z Bajorem, np.:




lub z Grechutą:




 zdjęłam słuchawki i przejechałam się bez muzyki za to słuchając tego co na około. 




          Albo zima. Skrzypi śnieg pod butami (tak, pamiętam jeszcze takie zimy!), skrobocze pod snowboardem lub wycisza całe osiedle. Sypie się cichutko, bezszelestnie z nieba, a jednak wiem, że leci i przysiada na gałęziach. No lubię, nic nie poradzę. 



         Ewentualnie klimat lubię muzyką nadać. Np. Boże Narodzenie to Michael Buble:




Wyjazdy na uczelnię wyłącznie pod nutą Grandy Brodkowej, np: 




             No i tak różnie właśnie klimatycznie, uderzają pierwsze dźwięki piosenki, a ja powracam do "tych konkretnych chwil".



Pierwsza ciąża mojej siostry



Ciąża z Antuanem



Hahaha, pierwsze wyjścia do baru^^



         No mogłabym tak dłuższą chwilę;) W samochodzie usilnie zmieniam Eskę na RMF Classic, w domu chcę słuchać Trójki (dlaczego nie da jej się złapać!?), Antek tańczy przy obecnych hitach RMF. A codziennie do snu puszczam mojemu chłopczykowi naszą wspólną muzykę. Miałam czas Mozarta, Jacksona, Linkin Park, Łez - wszystko się zmienia:D


          Widzicie, u mnie wszystkiego po trosze, nie mam >swojej< listy przebojów, ale wcale nie jest mi źle z tego względu. Najważniejsze, żeby zgrało się z ochotą uszu. A zwykle tak jest.






           Wpis powstał dzięki wyzwaniu Uli - obrazek przeniesie Was prosto do postu WYZWANIE 5 dni do lepszego bloga, zapraszam!









22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki, no miałam wielki kłopot z tym tematem:)

      Usuń
  2. Dobrze Cię rozumiem, bo ja też nie mam swojej listy, wszystkiego po trochu słucham :) a zimy choć nie znoszę to dźwięki śniegu o których pisałaś też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze ktoś też "tak ma". Zimę ja za to kocham:D

      Usuń
  3. A przy okazji uwielbiam to zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I Marysiu kochana zapomniałaś o czasach ehh bardzo szalonych i roztańczonych
    https://www.youtube.com/watch?v=Jx5T-G78SHI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, zła ta piosenka;) och, było, było ♡♡♡

      I ja lubię to zdjęcie. Jest takie... rude? Hih^^

      Usuń
  5. Bardzo ciekawa interpretacja tematu. Usłyszałam wszystkie te dźwięki, o których pisałaś...
    Mega pozytywne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki. Aż wiesz co? Zatesknilam za zimą. I za latem jednocześnie. Posłuchałabym... ;)

      Usuń
  6. Marynia nawet gdybyś nie była dla mnie tym kim jesteś i tak tym kimś byś była! ;) Znalazłabym Cię pod tym śniegiem co melodyjne tańczy. I w tych ćwierkach Podlesia i w tych włosach długich.
    Jeszcze była taka piosenka co śpiewałaś mi, ale teraz nie pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie ci mężczyźni?
      Sing sing?
      Kocham Was Molde?

      Och, jak Cię kocham!

      Usuń
    2. Aaaa, wiem! Kokorowe sny kiedy kiedy ja dotykam Ciebie jooo jeeee... ;)

      Usuń
    3. Ten przebój jeszcze ujrzy światło dzienne yutubika ;). To przecież nie tylko piosenka, ale cały teledysk :D
      Piosenka, o którą mi chodzi była po angielsku :/

      Usuń
    4. Typum! En daaaaa i jaaaaa łil olłejs laaaaaw ju uuuuu aaa ...

      ♡♡♡

      Usuń
  7. Kiedy to było (to zdjęcie)... lata świetlne temu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy rok studiów? Dawno, dawno temu. Ale luuubię je:) I wszystkie inne też!

      Usuń
  8. Ty to wariatka jesteś i za to Cię lubię :D
    I też lubię dźwięki, ot tak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że to jedne z milszych słów skierowanych do mnie dziś? :*

      Usuń
  9. Z Twojej listy lubię Brodkę i Shakire :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad. Śmiało, komentuj!