poniedziałek, 1 grudnia 2014

Instatydzień 01.12.2014




           Prassssst! Następne 7 dni za nami. W takim tempie zestarzejemy się megaszybko. Żadne to odkrycie, a jednak.



Nie straszne nam niskie temperatury. Synu, uwielbiasz tak jak ja puste place zabaw - można wszystko zabrudzić, zjeżdżalnia wyłącznie dla Ciebie, nie ma kolejki do huśtawek. Szkoda tylko, że zmarznięty nosek ciągnie Cię do domu. 


 
Nie zdążyłam zapłacić, a Agnieszka (uzależniona pielucho- i chustomama) już wysłała nam pieluchę. A w paczce jeszcze był prezent dla Poleczki. Ładnie się prezentuje nasza (NASZA!) wielopielucha, prawda?


36. tydzień. Poleńko, chciałabym już Cię ściskać i tulić. Czuję ekscytację zbliżającym się końcem ciąży. Zaraz będziesz z nami, będziemy się poznawać. Będę patrzeć na Ciebie i ani sekundy nie uronię! Zapamiętam, zeskanuję do myśli i serca!

I wiesz, takie cudeńka mam dla Ciebie :)



Cisza nocą, a podczas tej ciszy rozmowy o wychowywaniu Antuana, o miłości do niego i sposobach na radzenie sobie z emocjami - jego i naszymi. Za nami najcięższe zakupy, z których wyszliśmy bez szwanku. Ciężko było, ale wszyscy jesteśmy zwycięzcami <3





          Remont ciągle trwa, zawalony przedpokój, porządki w pawlaczach, segregacje dokumentów i zabawa niszczarką. Antoni biegający wokół mebli wystawionych na środek naszej przyszłej sypialni. Wybrana farba do niej. Grafika do pokoju dziennego w druku, ramka już jest.

          Urocze "nie tla siesi" (nie dla dzieci) w wykonaniu Ąte oraz usilne próby przemocy na tacie. Noce dobre i złe. "Moja mama", "moja Pola" i "mój Anteczek" - gest głaskania. Rozbity słoik i porysowana kanapa.

          Ciemnonocne przebywanie  z Meniem i miód na moje uszy: "Dobrze, że wróciłem do domu". Obiad przygotowany przez niego. I jego zaangażowanie w kąpiele naszego starszaka.


         Pękam z miłości.





 PS. Przyszedł. Nadszedł niespodziewanie i oto jest. Dwunasty miesiąc roku!!!













26 komentarzy:

  1. I oto nasz miesiac, długo wyczekiwany miesiąc ;). Czasem myśle nad tym jak to bez was nam będzie :/
    Jestem taka ciekawa Poli, pewnie bym ściskała, całowała :* oj marzenie moje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, to Wasz miesiąc, już niedługo będziecie wszyscy razem:D Kibicuję, by było jak najpiękniej:***

      Będę wysyłać Poleczkowe foty;)

      Usuń
  2. Skałpetki <3

    Cudna relacja z ostatnich 7 dni!

    OdpowiedzUsuń
  3. To Milovia? Mam ją z coolmaxem i póki co sama nie wiem, musze poużywać jeszcze, bo jakś tak w 100% mi nie podpasowała... Ale wygląd na 6!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, Milovia, ale nie wiem czy to coolmax... nie zwróciłam uwagi, a teraz jest gdzieś na dnie wiaderka;) Podoba mi się to, że ma kieszeń odwrotnie zabezpieczoną z przodu, bo dzięki niej mogę zastopować dodatkowy wkład, którego zawsze używam. Pierwszy raz spotkałam się z takim rozwiązaniem:) No i ogólnie kieszonki to były dobre dla Antka dopiero jak skończył rok, wcześniej się nie lubiliśmy;)

      Usuń
  4. Te rajstopki przepiękne!
    Ech, czasem tęsknie za takim brzuchem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja się nie mogę napatrzeć i na rajstopki, i na brzuchol;) :D

      Usuń
  5. Pięknie :)
    W tamtym roku grudzień też był naszym miesiącem.
    To chyba najcudowniejszy czas. Szczególne dni wyczekiwania, zapachu cytrusów, choinki, pierników. Ciepły blask pomieszczeń rozświetlonych świecami i światełkami, a za oknem ciemne pole nieba i migoczące gwiazdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ummm... Ja bardzo lubię grudzień i w ogóle okres przedświąteczny, a poświąteczny to już wyjątkowo mój czas:)
      :***

      Usuń
  6. Brzusio <3 rajty <3 skarpeciochy <3 no zaraz umrę ze słodyczy! :D

    ps. I pupuski krowiaste i milovię mamy - jak to sie drzewiej mawiało - identyko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo się znamy na rzeczy:D

      A przez Twojego Króla to mi się Polczęcia chce! Tu i teraz, natychmiast! A sypialnia jeszcze w powijakach... Cożeś narobiła swym dziecięciem pięknym!?

      :*

      Usuń
  7. Z placami zabaw mamy tak samo ;) Pieluszka na modelu super! 36?!? że już? Jak Atę u stomatologa? Muszę Mikołaja zapisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noooo, już! Ja już myślami mieszkam na porodówce, spać nie mogę;) Do lekarza dopiero jutro:D Zęby myte 3 razy dzienie, w tym raz bardzo porządnie, a przebarwienia, ze szok;/ Idę skonsultować.

      Usuń
    2. Wizyta bardzo udana, ale zęby - masakra. Duuuzo osadu na jedynkach i dwójkach dolnych i górnych, próchnica (!) na jedynkach górnych. Wg stomatolożki aż nie możliwie, że przy niemal bezcukrowej diecie i tak częstym myciu takie rezultaty. (I jak to możliwe, że Anton jeszcze nigdy nie pił Kubusia!? ;) ) Na święta dostanie od nas dobrą szczoteczkę elektrycznąbi po trzech miesiącach uzywaniau mamy przyjść na kontrolę. Smutno mi, bo naprawdę dbamy o zęby:(

      Usuń
  8. Ja po prostu uwielbiam Wasze insta! Koniec kropka. Nasze od niedawna na www.instagram.com/karolinatymekpola A te rajtki Polkowe boskie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest mi baaaardzo miło! Insta na Insta nie mam, ale wejdę przez mężowego, to sobie popatrzę. Albo popaczę;)
      Rajteczki owładnęły mnie bez reszty;)

      Usuń
    2. http://instagram.com/karolinatymekpola można w Internetach też :) A że Wasza Polka będzie zimowa, to rajtki jak znalazł. My kiedy możemy, naszej Poleńce też kiecki z rajtkami zakładamy. Uwielbiam!

      Usuń
  9. Widzę kilka podobieństw między nami - rajstopki, rajstopki, rajstopki - coś czego nie może w domu zabraknąć, gdy jest mała dziewczynka. Też mam już zapas w rozmiarach niewielkich. Otulacz "Jelonki" też mamy - miał być dla M., ale H. pożyczyła go od siostry :P i pomaga nam w odpieluchowywaniu.
    Brzucho Mariolu masz śliczny! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, a Antka nie mogłam znieść w rajtkach;) jednak płeć zobowiązuje;)
      Nasza pielucha to kieszonka i też kupiona z myślą o brzuszkowym Polczęciu :D ale dobra na Ąte to sobie ponosi:)
      Czekam na Twój brzuszek, może priv? :*

      Usuń
  10. Ale brzuniek cudny! Zazdroszcze:-):-):-):-) bardzo klimatyczne zdjecia w tym tygodniu, tez lubie grudzień, zawsze na niego czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tylko, żeby biało było ♡
      (i sypialnia żeby była^^)

      Usuń
  11. powodzenia, to już niedługo :) fajnie pękać z miłości ;) PS. też mamy takie pieluchy, jeszcze troszkę za duże, ale dajemy radę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Wielopieluchowanie najtrudniejsze na początku, potem luzzzzik:D

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad. Śmiało, komentuj!