poniedziałek, 18 maja 2015

Czy można? Supermoc




         Czy można być dumną ze swojego niedoskonałego ciała? Czy pocięty rozstępami brzuch może przypominać o tym, jaka jestem fajna? Czy mogę powiedzieć, że przez ostatnie nieco ponad dwa lata moje ciało wykonywało arcyodpowiedzialną i fantastyczną robotę? Czy mam się czym chwalić? Czy to powód do dumy? Czy mogę sobie wybaczyć te skazy i... hmmm... defekty?



         No jasne, że tak! Mam moc, supermoc. Produkuję mleko, żywię nim moje dzieciaki. Daję im to co najlepsze - najlepsze składniki, żywy płyn, krople miłości, chwile bliskości. Daję im siebie, płynę w żyłach moich Pocieszek. Jestem dla nich i one są dla mnie.



           Jestem super!







            Zapraszam wszystkie karmiące (teraz i kiedyś) mamy do policzenia słodkich mililitrów wyprodukowanych przez Wasze ciała. To całkiem fajna kalkulacja (choć nie jest dokładna) i świetna okazja do tego by wyzbyć się kompleksów ;) Ile Twoje ciało podarowało?


         Na blogu mataja.pl znajdziecie kalkulator. To dziewczyny wraz z Mlekoteką zrobiły akcję #MojeCiałoPodarwało. Ja się bawię, a Ty? :D










14 komentarzy:

  1. Chciałam właśnie napisać, że takie akcje chyba wymyślają tylko zakompleksione laski. Zacznijcie sobie jeszcze pomniki stawiać z tego powodu, przecież to taki wielki czyn! Ech. Karmienie piersią to jest naturalna rzecz, więc po co tym się szczególnie ekscytować i na każdym kroku o tym pisać? A potem takie mamy uważają, że jak jakaś matka nie karmi piersią, to jest gorsza, bo przecież NIE DAJE DZIECKU TEGO, CO NAJLEPSZE. Nie karmisz? Nie jesteś prawdziwą matką, bo w inny sposób nie można dać bliskości dziecku, bo dziecko będzie chorowało w przyszłości i nie dożyje pięćdziesiątki. Bzdury. Karmiłam 8 miesięcy i nie uważam, że jestem przez to bohaterką i nie widziałam w tym żadnej magii ani przez moment. Karmiłam, bo mogłam, bo chciałam, bo miałam mleko, więc czemu nie - fajnie. Jak nie mogłam - przestałam i nie uważam, żebym nie dawała teraz dziecku "tego, co najlepsze". Daję im miłość i bliskość i wszystko co powinnam. Tyle w temacie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, żeby akcja powstała przez zakompleksioną matkę - z resztą sama do niej zajrzyj. Akcja #MojeCiałoPodarowało ma na celu promocję karmienia naturalnego i już. Ja promuję, bo jestem dumna. Owszem, duma mnie rozpiera, że tak naturalnie moje ciało działa. Jest to dla mnie powód do chwalenia się (wszak na swoim poletku o tym piszę) i daje mi to radość tak samo jak wszystko inne co potrafię. Jestem szczęśliwym człowiekiem i znajduję radość niemal wszędzie.
      Absolutnie nie uważam, że matki inaczej opiekujące się swoimi dziećmi niż ja są złe. Pojęcia nie mam skąd wzięłaś taką tezę i po co o tym u mnie piszesz? Daleko mi do oceniania innych. Przeczytaj post dokładnie. Ja się nie wywyższam, ja się cieszę.
      Gratuluję Ci Twojej drogi mlecznej, jestem przekonana, że zawsze dajesz swoim dzieciom to co uważasz za najlepsze.
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ja już sobie policzyłam, ale z każdym dniem licznik się zmienia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wiem czy taka super moc... Dobra krowa mleczna daje 13 tys. litrów mleka w laktacji, zwykła około 9 tys. litrów. Słabo wypadasz haha :P A ile ml sików wydaliłaś przez ten czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Litości! Jestem człowiekiem a nie krową, chyba umiesz znaleźć różnice? W zasadzie to dzięki za info, nigdy się tym nie interesowałam, widać każdy ma jakieś hobby.
      Powiedz szczerze, po co Ci informacje nt mojego moczu? Łazisz po blogach i robisz sobie rubryczki?

      Usuń
  4. nie ma to jak nie mieć życia i spędzać je na spuszczaniu się nad dziećmi. Do zobaczenia na bekazmamuśnaforach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to jest nie mieć życia - ja mam wspaniałe i niekiedy je tu opisuję. Nie zawsze, bo nie mam tyle czasu, żeby spędzać go przed komputerem np... siedzieć na bece.

      Usuń
  5. Nie przejmuj się bezsensownymi hejtami. U mnie licznik bije już od roku i też pękam z dumy! :) Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowo! Szerokiej mlecznej drogi :*

      Usuń
  6. ja bede starac sie rozpoczac swoja droge mleczna w sierpniu gdy ma sie urodzic moja pierwsza coreczka.nie omieszkam skorzystac wtedy z licznika (a jak bede miala jakies pytania to bede walic smialo do Ciebie :D, bo widze ze ty tak sie chwalisz ze na pewno bedziesz w stanie pomoc ;) )

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam zatem kciuki by karmienie przyszło naturalnie i nie było zmącone niczyim wrogim spojrzeniem! W razie potrzeby wal jak w dym, ile będę umiała, tyle pomogę, a na pewno wesprę dobrym słowem!

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad. Śmiało, komentuj!