wtorek, 29 kwietnia 2014

Kubeczek menstruacyjny - LadyCup




           Pewnego razu, będąc jeszcze w ciąży, przeczytałam u Mamy Kangurzycy post o cudeńku dla eko-mam. Byłam wstrząśnięta, zaskoczona, zaciekawiona. "Chyba spróbuję" pomyślałam i mniej - więcej coś w tym tonie napisałam w komentarzu.



          Przyjaciel mój pan Okres przyszedł szybciej niż się spodziewałam - byłam optymistką licząc, że przynajmniej na rok zapomnę jak to jest być "w pełni sił kobiecych". No cóż, natura nie wybiera, okres przyszedł wcześniej.


          Wraz z jego powrotem przyszły myśli o kubeczku. "No cóż, spróbuję" pomyślałam.


          Doskonale się złożyło wszystko w czasie, podjęłam współpracę z firmą produkującą owe kubeczki menstruacyjne i właśnie taki kubeczek chcę Wam przedstawić.







           Spodziewam się, że jest jeszcze wiele kobiet, które nic a nic o owym wynalazku nie słyszały, zatem na wstępie słów kilka od producenta:


  1. 100% pełnowartościowa alternatywa dla podpasek higienicznych i tamponów
  2. najmodniejszy produkt z zakresu higieny intymnej dla kobiet
  3. łatwy w użyciu
  4. „oszczędny wobec środowiska naturalnego“ – w przypadku prawidłowej konserwacji można go używać nawet 15 lat
  5. ekologiczny i ekonomiczny – zwrot kosztów kupna LadyCup już po 4 miesiącach
  6. wykonany z najbardziej elastycznego silikonu
  7. posiada optymalne rozmiary i gładka powierzchnie – łatwe w użytkowaniu i konserwacji z najwyższej jakości niemieckiego silikonu lekarskiego, używany wyłącznie w przemyśle farmaceutycznym i spożywczym



          Ale... Jak to? Gdzie? Jak?


          Otóż, to bardzo proste - kubeczek służy nam zamiast (nie)higienicznych tamponów. Aplikujemy go do wewnątrz ciała i ... na tym koniec! Opróżniamy co pewien czas - w zależności od obfitości krwawienia, opłukujemy i znów aplikujemy.


          Proste? Proste!



         A ja?
       

           Spośród wielu, wielu różnych modeli wybrałam sobie czerwony kubeczek z woreczkiem w wisienki:





          W opakowaniu kubeczka, niestety, nie znalazłam instrukcji użycia w języku polskim, natomiast rysunki przy tych obcojęzycznych były dla mnie jasne i zrozumiałe. Obecnie na stronie sklepu dostępne są instrukcje w różnych językach, można sobie ściągnąć (tu bezpośrednio PDF).

          Przed pierwszą aplikacją kubeczek wyparzyłam i do tej pory używam go zgodnie z zaleceniami.
      
         Antenkę obcięłam już przed pierwszym użyciem, bo wydawała mi się bardzo długa i obawiałam się uczucia dyskomfortu.


          Na stronie producenta można znaleźć informacje pomagające wybrać odpowiedni rozmiar kubeczka:

S(mall) – odpowiedni dla kobiet, które nie rodziły lub dla kobiet poniżej 25. roku życia
L(arge) – odpowiedni dla kobiet, które rodziły lub dla kobiet powyżej 25. roku życia


          Jednak nie zgadzam się z nimi. Z zamieszczonej tabeli (o tutaj) na stronie LadyCup wynika, że powinnam wybrać rozmiar większy (L), bo już rodziłam oraz rozmiar mniejszy (S), bo (w momencie wyboru) nie miałam skończonych 25 lat. Przemyśliwszy sytuację wybrałam kubeczek większy - za chwilę miałam skończyć te 25 lat. Niestety to nie był dobry wybór. Uważam, że mój kubeczek jest za duży dla mnie, nie zawsze jest mi w nim wygodnie, czasem mam problem z aplikacją.


           Mam zamiar sprawić sobie nowy mniejszy kubeczek, a ten poczeka na używanie jakiś czas - pewnie po kolejnym/kolejnych porodach będzie w sam raz.


          Mimo zgrzytu z wielkością LadyCup, jestem szalenie zadowolona z pomysłu takiej higieny - tamponów nie używam od baaaardzo długiego czasu, do tej pory wybierałam podpaski. Dziś, stosując kubeczek od kilku miesięcy, wiem, że nie wrócę do tamtego typu zabezpieczenia. Kubeczek LadyCup daje totalne uczucie czystości, jest komfortowy, zapakowany w ładny nic-nie-sugerujący bawełniany woreczek i tani - wystarczy tylko przeliczyć sobie finanse wydane na inne środki higieny. Kubeczka można używać zawsze i wszędzie: w ciągu "zwykłego dnia", na basenie, na rowerze, w sukience czy obcisłych spodniach!


          Więcej o tym kubeczku przeczytacie na stronie sklepu: www.kubeczekmenstruacyjny.pl



          Czy znacie LadyCup? Lubicie?  Myślałyście kiedyś o takiej eko-higienie?



           

37 komentarzy:

  1. O kurcze! Pierwsze słyszę! I naprawdę to jest wygodne? Aż się nie chce wierzyć :) Mam jeszcze jedno pytanie: Czy chroni w 100% ? Tzn czy nie łatwo o przeciekanie? Przepraszam za bezposredniość, ale jestem bardzo ciekawa czy faktycznie działa jak powinien :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ nie ma za co przepraszać! Pamiętam moje zaskoczenie i niedowierzanie;) Zawsze przy kubeczku dodatkowo zabezpieczam się zwykłą wkładką. Przecieki drobne, zdarzają mi się zwykle nawet jak kubeczek jest niemal pusty. Nie wiem dlaczego tak się dzieje - może to wina źle dobranego rozmiaru. Ale to naprawdę niewielkie ilości.

      Usuń
  2. Nie znałam , nie słyszałam, ale mnie zaciekawiłaś:)
    Mariankowa Mama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc bardzo się cieszę! Naprawdę jestem zadowolona i polecam!

      Usuń
  3. Coś słyszałam i się jeszcze zastanawiam, czy się zdecydować ;) Ale kusisz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, warto! Zwłaszcza, że u córy używasz wielo-eko;)

      Usuń
  4. czytałam, że ekologiczny i szanujące środowisko naturalne. Jednak chyba dla kobiet, ktore używają tamponów- ja np kiedyś używałam krótko tamponów i jednak nie odpowiadała mi ta forma higieny- przeszkadzało mi to, ze nosiłam w środku "coś". Mysle, ze z kubeczkiem byłoby podobnie, zawsze byłaby schiza, że noszę ciało obce. Chociaż produkt bardzo ciekawy, nie powiem.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tamponów używałam przez krótki czas chyba jeszcze w gimnazjum. Jednak sa dla mnie mało higieniczne, wiec szybko z nich zrezygnowałam. Kubeczek jest osadzony nieco niżej i naprawdę można o nim zapomnieć. Moim zdaniem tampon zatyka a kubeczek pozwala w oczyszczaniu się organizmu. Mam podobne zdanie do Twojego, więc może i Tobie LC by się spodobał:)

      Usuń
    2. kto wie! Może faktycznie? Tyle, że okresu nie mam już 19 miesięcy, niestety, już się za nim stęskniłam.

      Usuń
  5. Łooo:) szok i nie wiem co napisać -zaskoczyłaś mnie :D
    Ale brzmi zdecydowanie ciekawie i muszę poczytać i może, może!
    Kurcze, ja już okresu nie mam 20 miesięcy :) i nie tęsknie... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zazdroszczę!
      Myśl, myśl - może się skusisz:D

      Usuń
  6. Pierwsze słyszę! Szok:) zaciekawiłaś mnie bardzo produktem :) ja jestem zwolenniczką tamponów, dlatego moze kiedyś spróbuje. Niemniej ostatnią potrzebę miałam w listopadzie 2012 roku więc może w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mariolka zaraziła mnie tym cudeńkiem, jak tylko w ramach współpracy mi o nim opowiedziała i pokazała. Od pół roku w kobiece dni używam kubeczka. Tylko akurat innej firmy (mój był dużo tańszy chyba "my luna"). Dobrze umieszczony nie przecieka. Dla mnie fantastyczna sprawa, bo znika dyskomfort myślenia co zrobić z odpadkami :) Godne polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o kubeczkach, ale innych firm :) Też się zastanawiałam, ale długo @ nie miałam, więc jakoś temat poszedł w zapomnienie, właśnie powinnam do niego wrócić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. słyszałam o tym, ale nigdy nie czytałam nic konkretnego na temat kubeczka. wprawdzie w ciągu ostatnich 3 lat miałam okres 2 razy, ale kto wie.. w przyszłości.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łał,świetny wynik:D To jak już wrócisz do regularnej miesiączki - pomyśl o LadyCup, bo to wielka wygoda!

      Usuń
  10. hihi, uwielbiam takie "kwiatki" w instrukcjach obsługi:
    "instrukcja obsługi – ostrzeżenie
    LadyCup nie jest środkiem antykoncepcyjnym. W trosce o zapewnienie najwyższej higieny osobistej, należy korzystać wyłącznie z własnego kubeczka." :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam to mężowi na głos :D

      Usuń
    2. Ja też : najpierw śmiałam się do siebie, potem przeczytałam na głos. Ale tak naprawdę to przerażające jest, że takie rzeczy trzeba ludziom mówić...

      Usuń
  11. mhmm,dla mnie to nowość.nie słyszałam jeszcze o tym.Jestem zwolenniczką tamponów,więc może mogłoby to być ciekawe.A powiedz,bo tampony mają sznureczek,więc ciach i już.A jak sobie ten kubeczek za bardzo zaaplikuję???jeszcze go wcisnę i z nim zostanę for ever??;);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi:D Nie da się go zbyt głęboko wcisnąć, ponieważ nasza anatomia na to nie pozwala, natomiast przy problemie z wyjęciem pomocna jest "antenka" kubeczka - ja swoją odrobinę skróciłam, ale dalej spełnia swoje zadanie. Choć w zasadzie wolę ścisnąć LadyCup palcami przed wyjęciem;)

      Usuń
  12. O kubeczkach słyszałam, ale nigdy nie próbowałam... Może czas to zmienić :-)?

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurczę!
    Nie miałam pojęcia o czymś takim!
    Czy na tej stronie powyżej którą podałaś go zamówie?

    OdpowiedzUsuń
  14. No ciekawe, nie powiem. Używam od kilku lat przede wszystkim tamponów, więc może nie byłby to zły pomysł taki kubeczek. Tylko problem się pojawia w pracy, w publicznej toalecie...jakoś to trzeba przecież opróżnić i wymyć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako użytkowniczka muszę przyznać, że to jest niestety problem. Może z czasem w kobiecych toaletach zostaną umieszczone umywalki (w kabinach).

      Usuń
  15. Ja używam od prawie 4 lat. Polecam wszystkim kobietom, te dni stały się bardzo higieniczne, bez żadnego dyskomfortu. Często wręcz zapominam że go mam;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używam od prawie 4 lat. Polecam wszystkim kobietom, te dni stały się bardzo higieniczne, bez żadnego dyskomfortu. Często wręcz zapominam że go mam;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam mniejsze doświadczenie niż Pani Małgorzata, ale równie gorąco polecam kubeczki menstruacyjne. Zanim zaczęłam ich używać, często miałam infekcje. Tampony i podpaski często są bielone silnymi detergentami, a do tego nie są higieniczne :( Kubeczek wyparzam przed aplikacją i jest super, o wiele czyściej i higieniczniej! Polecam i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Warto dodać, że pierwsza aplikacja kubeczka może powodować dyskomfort. Ale to szybko mija. Polecam Ladycup :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czy kubeczek można stosować na noc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, nic nie stoi na przeszkodzie - jeśli tylko jest odpowiednio dobrany da poczucie komfortu i higieny :)

      Usuń
  20. Witam,
    Czy wystarczy, że sparzymy kubeczek, czy lepiej zakupić tabletki do dezynfekcji?
    Planuje zakupić mój pierwszy kubeczek i nadal mam wątpliwości - Ladycup czy MeLuna?

    Proszę o radę.
    Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy można używać kubeczka w czasie połogu ? Nie używam podpasek. Jestem miłośniczką tamponów. Przeraża mnie wizja noszenia pontony w majtkach ;((

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad. Śmiało, komentuj!