Jestem nudziarą. Wielką. Już wczoraj martwiłam się co ja tutaj dziś napiszę w temacie drugiego dnia wyzwania blogowego.
Fotografia by moja koleżanka z uczelni - Kinga <3
Nie tworzę kreatywnie. Nie szyję, nie maluję, gotowanie to codzienność przecież. Ło mateczko, ło mateczko, kłamać mam? Stworzyć piękną listę, która rzeczywiście mogłaby zainspirować mnie do pracy twórczej? Ej, no nie!
Siedzę i myślę, skaczę po moim dysku D, wpadłam na zdjęcia. Odbiegam myślami od tematu dzisiejszego postu i co? I olśniło mnie. Napiszę Wam jakie dźwięki lubię. Ale to nie będzie lista muzyczna. Trochę przerobię odpowiedź - muzyka, która nie inspiruje mnie do pracy kreatywnej, ale do radości i optymizmu!
I co to będzie? Dźwięki natury! O tak! Świergot ptaków, których - rzecz jasna i prosta - nie umiem gatunkami posegregować, szum drzew kiedy leżakuję na kocu nad jeziorem czy na działce, chlupot wody ze strumienia, nawet fale Bałtyku pomimo braku szczególnego uczucia do naszego morza. Słyszysz? Hu-hu-hu w parku na Podlesiu jakiś ptak wzywa hu-hu-hu. Dźwięk z dzieciństwa. Uśmiecham się na samą myśl:)
Chciałam kiedyś na łyżworolkach ze słuchawkami w uszach objechać Pogorię. Bzdura! pomimo listy muzycznej z Bajorem, np.:
lub z Grechutą:
zdjęłam słuchawki i przejechałam się bez muzyki za to słuchając tego co na około.
Albo zima. Skrzypi śnieg pod butami (tak, pamiętam jeszcze takie zimy!), skrobocze pod snowboardem lub wycisza całe osiedle. Sypie się cichutko, bezszelestnie z nieba, a jednak wiem, że leci i przysiada na gałęziach. No lubię, nic nie poradzę.
Ewentualnie klimat lubię muzyką nadać. Np. Boże Narodzenie to Michael Buble:
Wyjazdy na uczelnię wyłącznie pod nutą Grandy Brodkowej, np:
No i tak różnie właśnie klimatycznie, uderzają pierwsze dźwięki piosenki, a ja powracam do "tych konkretnych chwil".
Pierwsza ciąża mojej siostry
Ciąża z Antuanem
Hahaha, pierwsze wyjścia do baru^^
No mogłabym tak dłuższą chwilę;) W samochodzie usilnie zmieniam Eskę na RMF Classic, w domu chcę słuchać Trójki (dlaczego nie da jej się złapać!?), Antek tańczy przy obecnych hitach RMF. A codziennie do snu puszczam mojemu chłopczykowi naszą wspólną muzykę. Miałam czas Mozarta, Jacksona, Linkin Park, Łez - wszystko się zmienia:D
Widzicie, u mnie wszystkiego po trosze, nie mam >swojej< listy przebojów, ale wcale nie jest mi źle z tego względu. Najważniejsze, żeby zgrało się z ochotą uszu. A zwykle tak jest.
Wpis powstał dzięki wyzwaniu Uli - obrazek przeniesie Was prosto do postu WYZWANIE 5 dni do lepszego bloga, zapraszam!
fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki, no miałam wielki kłopot z tym tematem:)
UsuńDobrze Cię rozumiem, bo ja też nie mam swojej listy, wszystkiego po trochu słucham :) a zimy choć nie znoszę to dźwięki śniegu o których pisałaś też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze ktoś też "tak ma". Zimę ja za to kocham:D
UsuńA przy okazji uwielbiam to zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńI Marysiu kochana zapomniałaś o czasach ehh bardzo szalonych i roztańczonych
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Jx5T-G78SHI
Hahah, zła ta piosenka;) och, było, było ♡♡♡
UsuńI ja lubię to zdjęcie. Jest takie... rude? Hih^^
Bardzo ciekawa interpretacja tematu. Usłyszałam wszystkie te dźwięki, o których pisałaś...
OdpowiedzUsuńMega pozytywne zdjęcie :)
Dzięki, dzięki. Aż wiesz co? Zatesknilam za zimą. I za latem jednocześnie. Posłuchałabym... ;)
UsuńMarynia nawet gdybyś nie była dla mnie tym kim jesteś i tak tym kimś byś była! ;) Znalazłabym Cię pod tym śniegiem co melodyjne tańczy. I w tych ćwierkach Podlesia i w tych włosach długich.
OdpowiedzUsuńJeszcze była taka piosenka co śpiewałaś mi, ale teraz nie pamiętam :D
Gdzie ci mężczyźni?
UsuńSing sing?
Kocham Was Molde?
Och, jak Cię kocham!
Aaaa, wiem! Kokorowe sny kiedy kiedy ja dotykam Ciebie jooo jeeee... ;)
UsuńTen przebój jeszcze ujrzy światło dzienne yutubika ;). To przecież nie tylko piosenka, ale cały teledysk :D
UsuńPiosenka, o którą mi chodzi była po angielsku :/
Typum! En daaaaa i jaaaaa łil olłejs laaaaaw ju uuuuu aaa ...
Usuń♡♡♡
Kiedy to było (to zdjęcie)... lata świetlne temu!
OdpowiedzUsuńPierwszy rok studiów? Dawno, dawno temu. Ale luuubię je:) I wszystkie inne też!
UsuńMichael Bąbelek! Kocham go!
OdpowiedzUsuńBo to czarodziej jest :D
UsuńTy to wariatka jesteś i za to Cię lubię :D
OdpowiedzUsuńI też lubię dźwięki, ot tak :D
A wiesz, że to jedne z milszych słów skierowanych do mnie dziś? :*
UsuńZ Twojej listy lubię Brodkę i Shakire :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń