Przenoszę instapost na poniedziałek - bo szkoda mi czekać ze wspomnieniami sobotnimi i niedzielnymi aż do następnego tygodnia. Tydzień poprzedni pod znakiem wyzdrowień, pierwszych spotkań i spacerów. Trochę słońca i piękny spacer w deszczu. Nowy kocyk, pyszna tarta i takie tam inne.
<3
Nasz nowy look
Stópka nowopoznanego kolegi. I kawałeczek skarpetki cioci<3
Piękny, piękny spacer! Pierwsza ulewa.
Próbny piknik w dużym pokoju^^
Rabarbar za kratkami
Pierwsze spacerowo brudne spodnie. Cudownie!
Dużo fajnych zdjęć :) jakieś ciasto z rabarbarem to sama bym zjadła *-*
OdpowiedzUsuńNowy look Ąte mnie urzekł - niczym Alibaba :D ale i nóżki na kocyku super i ten spacer w deszczu i w ogóleeee... ;D
Dzięki, dzięki:D
Usuńa ten turban, to moja nowa miłość... Może kiedyś się odważę i sama tak wyjdę do ludzi:D
Aaaaa! Jaka to chusta? Piękna!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba:D To Zara trigreen:D
UsuńChyba Cię zbiję! Będzie bolało :*
OdpowiedzUsuńOj, nie! Nie zrobisz tego:P
UsuńPiękne zdjęcia! Aż by się chciało być z Wami na każdym z nich! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA to nam bardzo miło w takim razie:D
Usuń<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńO jej! Ateczek już taki duży, że w wózku zakupowym jeździ <3 achhh
OdpowiedzUsuńI nawet nie marudzi!
UsuńUwielbiam takie posty, takie zdjęcia. To prawdziwe życie, widoczne gołym okiem! P{ięknie!
OdpowiedzUsuńTak, tak:D I za dużo słów nie trzeba:)
UsuńFajnie zamotany plecaczek ;).
OdpowiedzUsuń