Żeby tradycji stało się zadość... obrazeczki telefonowe. Jak już mi się uda na dłuższą chwilę usiąść do komputera, będzie relacja ze wspaniałego, udanego, wesołego spotkania i może jeszcze podsumowanie 12. miesiąca Antuanowego, może jeszcze trochę prywaty i w ogóle może cokolwiek.
Tort od cioci Uli mmmmm!
Nasza nowa, na lato:D
Spacery w czasie międzychorobowym...
J. w.
Chorobo, witaj znów
Po spotkaniu z Mama Silesia. Kształtujemy zdrowe nawyki^^
Zniżki, zniżki do końca października!
właśnie!!
OdpowiedzUsuńMuszę podbić legitymację!!!!!!!
Chorobo! Precz!
To już kolejny tydzień, a choróbsko siedzi i się rozgaszacza... A miałyśmy się spotkać, co nie? To nawet o więcej niż tydzień przeniesione spotkanie, szlag by to...
UsuńSuper :D z legitki cieszę się najbardziej :D
OdpowiedzUsuńBo Ty wiesz co jest bardzo ważne:*** A ja wspominam smak tortu:*
UsuńSpacerkowe babeczki cioci Pati :) a nasz Kajtosz dziś zaliczył na placu zabaw guza na czole ; ( nadzieja że to tylko na tym się skończy :) Pozdrawiamy :*
OdpowiedzUsuńBo ten Kajtosz to rozbójnik jest! Ciocia całuje (w wygojone zapewne już) czółko:***
Usuńniebieski tort mnie zaciekawił:) a gdzie to się objadaliście takimi pysznościami po spotkaniu? :)
OdpowiedzUsuńSiostra zrobiła na zamówienie:D Barwniki mam, to ja też poszaleję, tylko czasu mi trzeba;) A podeszliśmy sobie na Dworzec i siup na jedzenie;)
Usuńno pięknie.. dużo jedzenia a ja akurat głodna jestem :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się;)
Usuńmmm bardzo smakowicie tutaj u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńPrzypadek:D
UsuńLubię zdrowe jedzenie, problem w tym, że niezdrowe także lubię... wychodzi na to, że po prostu lubię jeść :p ale u Ąte kształtuj jak najwięcej tych zdrowych ;)
OdpowiedzUsuńCiesz się zniżkami na legitkę, zazdroszczę ;)
Ja też lubię jeść, oj tak!
UsuńChwilę się pocieszę, a chwilę już nie miałam się z czego cieszyć;)
Jak mi tych zniżek brak... starzeję się :) Roczek - wszystkiego najlepszego! :) U nas się zbliża, ale jeszcze nic nie wiem, ani kto przyjdzie, ani czy w sumie robimy coś większego nawet. Hmmm zero organizacji ostatnio. Piaskownica! Wiosna i lato :) Ta wolne skojarzenia i plaża, może ;) I zaraz odlecę, więc dam spokój i skończę. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Małego i dla Was jako Rodziców. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, dziękuję! Wiem, wiem, plaża, morze, czytam, czytam i widziałam tę piaskownicę co takie marzenia kreuje:D
UsuńJa tam lubię jak odpływasz i dużo literek mi zostawiasz:*
Czekam na rozwój akcji z tym Dominisiowym roczkiem.
Ooooooo też mamy te gumowe klocki:) Ala bardzo je lubi:)
OdpowiedzUsuńFajne, fajne są:D
Usuń