Leżymy, jeszcze przed śniadaniem, w łóżku - cycoring time. Głaszczę tego mojego czupurka, on patrzy mi w oczy. Żyć, nie umierać! Zebrało mi się na wyznanie, więc mówię:
- Kocham cię.
- Tete te - odpowiada mój chłopiec oderwawszy się od piersi i znów zaczyna ssać.
Serce mi podpowiada, że to było pierwsze Antuanowe "kocham cię".
:):):)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCały czas się uśmiecham jak o tym myślę:D
Usuńsweet :)
OdpowiedzUsuńNoooo:D mogłabym codziennie tak słuchać:D
UsuńCudowna chwila, zapamiętasz ją na długo ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, już zapisałam w sercu, w głowie, na blogu... Już nie ucieknie mi ten moment!
Usuń:)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
takie wyznanie to czysta radość! I ja czekam na takie "Tete te" :)))
OdpowiedzUsuńŻyczę by szybko nadeszło:*
UsuńKopiuję Anteczka i mówię to samo :*
OdpowiedzUsuńI ja Ciebie też:***
UsuńBułka jeszcze nigdy tego nie powiedziała ale za to to była jedna z pierwszych rzeczy jakie nauczyła się migać. I miga do tej pory :D
OdpowiedzUsuńI niezmiennie mnie tym rozczula :)
I niech tak miga już zawsze:)
UsuńPięknie :) Też mi się wydaje, że Zofia mi odpowiada :) ale aż tak "dosadnie" nigdy nie walnęła :)
OdpowiedzUsuńNiebawem walnie, zobaczysz:D
Usuń;) Super :) Mikołaj już i jeszcze często mi to mówi i to jest wspaniałe uczucie, a Dominik jest na etapie pokazywania raczej niż mówienia, ale jak się przytuli... :) Gratuluję pierwszego wyznania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńMatka jakaś nieogarnięta. Przecież to bardzo wyraźnie było "(ja) Ciebie też". :D
OdpowiedzUsuńTak, tak, "Ciebie też", ale w kontekście do "kocham Cię" :D Wyznanie i już, pełne miłości:D
UsuńPiękne wyznanie :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń<3<3
OdpowiedzUsuń