sobota, 1 marca 2014
Idzie
- Ludzie! - szczebiotała Mamuszka radośnie klaszcząc w dłonie - Ludzie! Dziś ostatni dzień lutego!
- I cóż z tego? - ponuro zapytał pan w szarym płaszczu.
Dziewczyna poczuła się bardzo samotnie (skąd to uczucie?), stała nie rozumiejąc powagi na twarzy obcego mężczyzny.
- Jak to? - Poprawiła włosy w swoim zakłopotaniu. - To znaczy, że wiosna idzie, nie cieszysz się? - Była trochę zawstydzona, jakby miała powody by wstydzić się radości swojego serca.
Pan obrzydliwie blisko nachylił się nad jej wrażliwy uchem i zanucił nieprzyjemnie wilgotnym szeptem:
- Idzie rak - nieborak
jak uszczypnie...
Taki miałam sen.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
;)
OdpowiedzUsuńhmmmm... sny się zapomina, więc zapomnij o nim szybciutko, bo bez sensu jest. Buziaki ciepłe!!!
OdpowiedzUsuńBez sensu w sensie brzydki i do zapomnienia szybkiego :-)
UsuńAsiu, niestety składa się tak, że to odzwierciedlenie rzeczywistości. Chciałabym, żeby wszystko okazalo sie nieprawdą. Czekamy na interpretację wyników badan bliskiej mi osoby.
UsuńJestem całym serduszkiem z wami i mam nadzieje ze i u nas wyniki będą błędne do przypuszczen lekarzy. Patka :*
UsuńJestem calym serduszkiem z wami i pełnej nadziei że wszystko w końcu ułoży się w spokojną charmonie życia :* Patka
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana!
Usuńidzie wiosna, idzie ;)
OdpowiedzUsuńOby można było się z tego cieszyć.
Usuńmiejmy nadzieję, że to tylko dziwny sen, psychika nam płata takie figle zwłaszcza, gdy się czymś stresujemy. A wiosna idzie to prawda. Życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby znaku nie było!
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję! Dziękuję!
UsuńCzytając to wczoraj myślałam, że to nieprzyjemny sen, a jednak z jakąś dozą symbolizmu niemal literackiego. Dziś obudziłam się i myśląc o swoim śnie doszłam do wniosku, że jednak albo moja podświadomość działa nie najlepiej albo po prostu mam chorą wyobraźnię. Nawet nie śmiem przytoczyć swojego snu...
OdpowiedzUsuńTobie życzę jednak spokojnych nocy, snów lekkich, a snu mocnego ;)
Oj symbolizm tu jest i rzekłabym nawet, że nie literacki... Trochę mnie poniosło z tym szczebiotaniem - wpływ Polyanny pani Porter...
UsuńJa ostatnio mam sny lekko mówiąc zadziwiające...
Dziękuję i wzajemnie życzę Tobie spokojnych nocy!