Poniedziałek w odwiedzinach u przyjaciółki w pracy. Nawet zupę razem zjadłyśmy^^. Następny kadr z odwiedzin u innej mej koleżanki i kolegi Antka. Syn padł i wstać nie chciał, ale słodko przy tym wyglądał. A że ja ostatnio na skraju wyczerpania - chętnie na jego drzemkę przystałam. Pałeczki w dłoniach dzierży moja sis, której w tym tygodniu było pełno. I dzięki Losowi! Pomogła mi dużo i często, choć gościem miała u mnie być i zająć się swoimi sprawami, ekhm... Tak więc teges, no dzięki Ula! Antek zjada truskawki, uwielbia je, mógłby jeść kilogramami, przysięgam. Mam nadzieję, że naszą Truskaweczkę pokocha tak samo (byleby zjeść nie chciał). Pedi w Pastelle, specjalnie na rodzinno-świąteczną niedzielę (zdjęć brak, niestety, a szkoda, bo bawiliśmy się wyśmienicie!). Nowa zdobycz i potem jeszcze kolejna nad Pogorią czytana. Michał jeszcze nie wie, że kolejne pieniądze na książki wydałam... Czyta się bardzo dobrze! Ta dam, sama spodnie uszyłam! Sama, samiutka! Koleżanka tutka wrzuciła i, proszę ja ciebie, oto są. Muszę tylko metkę doszyć z logo "MamaMiZrobiła"^^. A na koniec chwila piękna kiedy moi chłopcy sobie toczą piłkę, dyskutują z psem, biegają (często w miejscu) i takie tam. No spacer po prostu.
Byłam też zapoznać się z maleńką Zosią, która już przeszło miesiąc wojuje na świecie. Pokazałam jak wiązać (wcześniej tylko z misiem były ćwiczenia) i wygoniłam zamotane dziewczyny na dwór. Dobrze zrobiłam, szkoda się kisić w domu skoro wieczorem można obejść blok dookoła. Urocze maleństwo, tęsknię za takim swoim i do takiego swojego. Jutro rozpoczynamy 12. tydzień. 12. tydzień!
Jak ja czekałam na ten 12 tydzień i wkroczenie w drugi trym.:) Dużo zdrówka i spokoju:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy:) i rzeczywiście, u nas jakby lepiej pod prawie każdym względem:D
UsuńKochana ma :) muszę Cię dożywiać bo Ty zapominasz! <3
OdpowiedzUsuńNo jasne;)
UsuńTeż Mój Mąż ma problem z kobietą wydającą kasę na książki... Zwykle książeczki - takie dla małych, ciekawych łapek ;) Truskawkowego spokoju i zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńDziękujemy:)
UsuńJa dopiero zaczynam budować swój/nasz księgozbiór:D
Te pałeczki już u Uli podziwiałam :) Tylko coś komentowanie mi ostatnio nie idzie. Spodenki pierwsza klasa :) Gratuluję 12 tygodnia i nadal po cichutku zazdroszczę i jeszcze mnie Mikołaj pytał kiedy będzie siostrzyczka, bo on by bardzo chciał. Wczoraj tak uroczo się bawili i przytulali..., ale już z drugiej strony tak wygodnie zaczyna być ;) Czas pokaże. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚledzę, Kochana, Wasze poczynania, wiem co Ci skrycie chodzi po głowie. Bąbelki uzależniają, wiem:D
UsuńŚciskam serdecznie!
<3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNie ma strachu. Moi to wielkie łakomczuchy a jakoś Jaśka zjeść nie chcieli ;).
OdpowiedzUsuńUspokoiłaś mnie;)
Usuń