Po małej przebieżce na fanpage Mamuszki mam ochotę, zapał i wielką radość na powrót na blog. Palce mam już trochę przećwiczone... fakt, #syndrompollyanny pisałam na telefonie, ale zawsze to jakiś aerobik dla nich był...
Tak więc teges... od czego by tu....
No...
Hmmm....
Czuję się trochę nieśmiało.
No dobrze, cokolwiek - wszak to moje stare śmieci, mój netowy pamiętnik.
Yyyy...
No nie da się. Za wczesna to godzina chyba. Z resztą, Poleczka się wierci w sypialni, pewnie zaraz będę musiała odłożyć komputer, zrzucić z siebie koc, dopić łyk kawy i wtulić się w łóżku między moje dzieci. Życie matki. Tak, to dobre słowa na pierwszy od dawna wpis.
Przede wszystkim jestem mamą i tak cholernie dobrze mi z tym.
O, właśnie muszę iść.
Ileż to już lat... ;) Dobrze, że jesteś!
OdpowiedzUsuń:* i do Ciebie na spacer się wybrałam :) poczytałam, pooglądałam :D
UsuńWiem, wielką radość mi uczyniłaś. Dobrze, że będziesz tu znów - bo często bywasz moją inspiracją!
UsuńHej, fajnie,ze wróciłaś!;)))
OdpowiedzUsuńSama też nie posiadam się z radości, dziękuję :)
UsuńDzień dobry :*
OdpowiedzUsuńHejka Madziu :*
UsuńBardzo, ale to baaardzo się cieszę!!! :)
OdpowiedzUsuńPodwójnie ;) hihi
Usuń:*
No cześć! Z chęcią poczytam, czy jak już drugie dziecię ma rok, jest lepiej ;p przed nami również podwójne macierzyństwo z niedużym odstępem czasu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! :) Z dwójką jest zupełnie inaczej. Będę z pewnością pisać o tym, jest o czym! Można się spodziewać wszystkiego, wszystkiego!
UsuńCześć! :)
OdpowiedzUsuńJestem tu i czekam :)
Fajnie, że wróciłaś :)
P.S. Udało się znów :) 23 tydzień ciąży :)
Ło jejku, tyle spraw mnie omija! Moje wielkie gratulacje! ♡ Dobrze znów tu być :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej!
UsuńJestem tu pierwszy raz ale nie ostatni! :-)
Bycie mama...piękne uczucie które kiedys każda z nas przeżyje :-)
Pozdrawiam
Miłego dnia!
Pyrtunia.blogspot.com